Prawda jest symfoniczna.
Prawda leży pośrodku – może dlatego wszystkim zawadza.
Prawda leży tam gdzie powinna, tylko my szukamy jej nie tam gdzie trzeba.
Prawda ma tylko jedną twarz, ale wiele masek.
Prawda ma wszystkie wdzięki, ale jest bardzo nieśmiała.
Prawda mówiona w złej wierze bije wszelkie kłamstwa powiedziane szczerze.
Prawda musi przezwyciężyć tysiące przeszkód, by dostać się na papier, a z papieru do głowy. Kłamcy są jej najsłabszymi wrogami. Entuzjastyczny pisarz, który o wszystkich rzeczach mówi i wszystko widzi tak jak normalni ludzie, gdy dostaną kręćka, dalej hipersubtelny znawca ludzi, który w każdym czynie człowieka, jak anioł w monadzie, widzi i chce widzieć odzwierciedlenie całego jego życia, dobry, pobożny człowiek wierzący z szacunku we wszystko, czego się przed piętnastym rokiem życia nauczył - to są wrogowie prawdy.
Prawda nie leży zawsze pośrodku. Prawda leży tam, gdzie ją położono.
Prawda nie ma Ojczyzny, przeto bywa traktowana jak włóczęga.
Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.
Prawda podawana w małych dawkach zmniejsza ryzyko zatrucia.
Prawda prędzej wyłania się z błękitu niż z zamętu.
Prawda przekazywana z ust do ust jest jak sok z cytryny. Prawda pisana w podręcznikach smakuje czasem jak woda z sokiem z saturatora.
Prawda raz podeptana podnosi się z ziemi bardzo wolno.
Prawda rzadko bywa czysta, a nigdy nie jest prosta.
Prawda to nie gwiazdy, lecz dusza.
Prawda to piękno przedstawione intelektualnie.
Prawda to potwierdzenie istniejącej rzeczywistości. Piękno to nie tylko obietnica, ale i rękojmia innej rzeczywistości.
Prawda to więcej niż realizm.
Prawda was wyzwoli, ale najpierw was wkurzy.
Prawda wypowiadana w słowie - kosztuje. Tylko za plewy się nie płaci. Za pszeniczne ziarno prawdy - trzeba płacić.
Prawda zbyt łatwo wiedzie nas ku pewności, błąd jest często o wiele bardziej pouczający.
Prawda zbyt łatwo wiedzie nas ku pewności, błąd jest często o wiele bardziej pouczający.
Prawdą jest to, co upraszcza świat, a nie pomnaża chaos.
Prawdą jest to, co wytrzyma próbę doświadczenia.
Prawdę równie niemiłą do usłyszenia jak miłą do powiedzenia nazywamy cynizmem.
Prawdę trzeba trzymać drugiemu jak płaszcz, aby wsunął się w nią, a nie bić się nią jak mokrą ścierką po głowie.
Prawdy nie mierzy się w procentach.
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi.
Prawdziwa dyscyplina jest wtedy, kiedy zbierasz truskawki nie próbując ani jednej.
Prawdziwa miłość czyni zawsze lepszym, kimkolwiek byłaby kobieta, którą się kocha.
Prawdziwa miłość jednaką zostanie, czy jej na wszystko pozwolisz, czy wszystkiego zabronisz.
Prawdziwa miłość jest jak zjawa. Wielu o niej słyszało, ale nieliczni naprawdę widzieli.
Prawdziwa miłość jest rzadka jak kropla wody na pustyni i gorąca jak jej piasek. Nie bije rekordów częstotliwości i nie ukrywa zazdrości.
Prawdziwa miłość to akt całkowitego zatopienia się w drugiej osobie.
Prawdziwa miłość to miłość do kogoś, od kogo nie oczekuje się żadnych korzyści.
Prawdziwa miłość w kobiecie nigdy nie oczekuje równej zapłaty za to, co daje, ani szczęścia równego temu, jakie chce sprawić.
Prawdziwa miłość zaczyna się tam, gdzie kończy się miłość własna.
Prawdziwa miłość zaczyna się u kobiety tłumaczeniem wszystkiego na korzyść kochanego mężczyzny.
Prawdziwa przyjaźń jest jak małżeństwo: na dobre i na złe, w dostatku i w biedzie. Gdy przychodzi chwila prawdy i nie jesteś w stanie ponieść ofiary, to co z ciebie za przyjaciel.
Prawdziwa przyjaźń nadchodzi latami, spokojnym, miarowym krokiem.
Prawdziwa przyjaźń przychodzi wtedy, gdy cisza między dwojgiem ludzi im wystarcza.
Prawdziwa przyjaźń to doskonała harmonia tego, co ludzkie, z tym, co boskie.
Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn.
Prawdziwa wolność to wtedy, kiedy człowiek może decydować, jak chce żyć.
Prawdziwą miłość poznasz dopiero wtedy, gdy cierpienie innych sprawi ci ból.
Prawdziwą religią jest życie, jakie prowadzimy, a nie głoszone wyznanie.
Prawdziwą sprawiedliwością jest przeżyć to co się uczyniło innym.