Rozkosze są niby fale i szczyty gór, cierpienia - niby głębie i wąwozy, i dopiero wszystkie one razem sprawiają, że życie jest piękne, gdyż rzeźbi się jak poszarpany łańcuch gór wschodnich, na które patrzymy z podziwem.
Rozpacz jest upadkiem, z którego trzeba powstać.
Nic tak nie rani, jak odłamki wspomnień.
Kochać kogoś i go stracić to jak kupić szczęście i łzami zapłacić.
Bóg dał, Bóg wziął, niech imię Jego będzie błogosławione.
Wśród cierpienia i niedoli nawet przekonany ateista zaczyna rozglądać się za Bogiem.
Człowiek, który boi się cierpienia, cierpi z powodu tego, czego się boi.
Często po prostu brak wyobraźni chroni człowieka przed wielkim cierpieniem.
Człowiek jest mniej nieszczęśliwy, gdy nie jest nieszczęśliwy sam.
Wiecznie chlubiący się swoim rozumem mężczyzna nie przyzna się nigdy do tego, że dokonał niefortunnego wyboru. Woli już cierpieć w skrytości.
Nic tak nie wzrusza mężczyzny, jak łzy kobiety, którą kochać zaczyna, a nic nie drażni go tak, jak łzy kobiety, którą kochać przestaje.
Łza po pierwszej miłości jest jak perła.
Trzeba, żeby z czyjegoś powodu bolało serce. Dziwne, ale bez tego życie jest puste.
Miłość jest mgłą, która wytwarza się w głowie. Jeśli owa mgła opada na dół - na serce - następuje pogoda życia; jeżeli pozostaje w głowie - pada deszcz łez.
Kocha się tylko to, od czego się cierpi.
Tylko miłość jest siłą, co złagodzić może ból świata.
Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło.
Prawdziwy przyjaciel to nie ten, kto osusza łzy twoje, ale ten, kto nie pozwala ci ich wylewać.
Każdy żart, jak medal, ma odwrotną stronę - stronę ofiary.
Jeśli rozrzucasz ciernie, nie chodź bez butów.
Serce nigdy się nie starzeje, ma tylko coraz więcej blizn.
Odkrywać nowe światy? A po co? By w nie wnosić stare cierpienia?
Głodni zmieniają oblicze ziemi.
Trzeba tak dawać, żeby bolało.
Cierpienie omija tych, którzy nie mają uczuć.
Realiści cierpią więcej, bo uświadamiają sobie więcej ku temu powodów.
Najbardziej zbyteczna rzecz w nieszczęściu - to łzy.
Własne cierpienia uczą, że nikomu nie należy robić żadnej przykrości.
Radość mija szybko, ból jest wieczny.
Nic nie wysycha szybciej od łez.
Nie trzeba czekać, aż zdejmą krzyż z naszych ramion; wystarczy się z nim pogodzić, a już jest lżej.
Łzy to zmaterializowane cierpienie; gdy spłyną lżej się robi na sercu.
Czy wiesz że łzy się śmieją kiedy są za duże.
Życie to słoik, w którym miód jest tylko cieniutką warstwą na wierzchu.
Życie daje Ci kopniaka, a potem z uśmiechem pyta czy nie za mocno bolało.
Życie jest jak robaczywe jabłko - nigdy nie wiadomo czy następny kęs nie przyniesie niemiłej niespodzianki.
W życiu najlepiej, kiedy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest nam tylko dobrze - to niedobrze.
Wyemigrować to znaczy podróżować tysiące mil po to, by w miejsce tutejszych trosk i kłopotów znaleźć rzeczywistą rozpacz i nędzę.
Są tylko trzy wydarzenia w życiu człowieka: narodziny, życie i śmierć. Człowiek rodzi się w nieświadomości, umiera w bólu i zapomina żyć.
Czas nie goi ran. Najpierw pozwala nam przyzwyczaić się, zabliźnić, a później pozwala żyć z tymi ranami.
Cierpienie jest jak dźwięk dzwonka, który wzywa do modlitwy.
Ból jest chlebem, którym Bóg dzieli się z ludźmi.
Bóg obiecuje bezpieczne lądowanie, ale nie spokojny lot.
U końca cierpliwości wyje wściekłość.
Kiedy przestaje się kochać, to się nie płacze. Płacze się, kiedy ktoś przestaje nas kochać.
Cierpienie to prawda aż do bólu.
Kobieca dusza łzami się karmi.
Cierpienia fizyczne są podatkami nałożonymi na nasze parszywe życie. Niektórzy są opodatkowani wyżej inni niżej, ale wszyscy muszą coś płacić.