Miłość nie jest pragnieniem ani wiedzą, ani uwielbieniem. Jest wyzwaniem, ogniem niewidzialnym.
Miłość nie jest skarbem, który się posiadło, lecz obustronnym zobowiązaniem.
Miłość nie jest słowem - jest obecnością.
Miłość nie jest wynalazkiem ludzi. To wynalazek Boga.
Miłość nie ma serca, więc musi z człowieka wydrzeć jego własne.
Miłość nie ma wieku i wciąż się rodzi.
Miłość nie potępia, miłość oczyszcza i dźwiga.
Miłość nie pragnie, aby jej dogadzano, ani nie stara się o własną wygodę; lecz troszczy się o dobro innych i buduje Niebo pośród piekielnej rozpaczy.
Miłość nie pyta o nic, bo kiedy zaczynamy się nad nią zastanawiać, ogarnia nas przerażenie, niewypowiedziany lęk, którego nie sposób nazwać słowami. Może jest to obawa bycia wzgardzonym, odrzuconym, obawa, że pryśnie czar? Może wydaje się to śmieszne, ale właśnie tak się dzieje. Dlatego nie należy stawiać pytań, lecz działać. Trzeba wystawiać się na ryzyko.
Miłość nie szuka racji, ani zysku poza sobą. Jej zysk polega na istnieniu. Kocham, bo kocham. Kocham, aby kochać.
Miłość nie szuka, miłość znajduje.
Miłość nie śmie się przejrzeć w zwierciadle sumienia wówczas, kiedy się chyli w stronę nieprawości.
Miłość nie toleruje siły. I nie spocznie, póki jej nie stopi.
Miłość nie w porę jest jak deszcz wsiąkający w cudzą ziemię.
Miłość nie znosi rozważań. Rozum zmienia miłość w umowę.
Miłość niedojrzała powiada: Kocham cię, bo cię potrzebuję. <br /> Miłość dojrzała mówi: Potrzebuję cię, bo cię kocham.
Miłość nieprzyjaciół graniczy z boskością.
Miłość niewiasty jest częstokroć potrzebą jej zmysłów; przyjaźń zaś jest zawsze potrzebą jej serca i duszy.
Miłość nigdy nie przychodzi po trochu.
Miłość nigdy nie stanowi prostego równania. Ktoś zawsze kocha bardziej.
Miłość od pierwszego wejrzenia kończy się często małżeństwem do ostatniego westchnienia.
Miłość odwzajemniona jest dobra. Lecz jeszcze lepsza jest taka, którą nam ofiarowano, mimo, że wcale o nią nie zabiegaliśmy.
Miłość oznacza rozprowadzać ciepło, nie dusząc się przy tym wzajemnie. Miłość oznacza być ogniem, ale wzajemnie się nie spalać.
Miłość pięknej, lecz złej kobiety – to słodkie rodzynki w niestrawnej zakalcowatej babie.
Miłość platoniczna jest to udawanie przed samym sobą, że rewolwer jest nie nabity.
Miłość płciowa jest w teologii grzechem, w prawie niedozwolonym porozumieniem, w medycynie mechaniczną czynnością, filozofia w ogóle czymś takim się nie zajmuje.
Miłość polega na tym, że istoty absolutnie samoistne nie mogą bez siebie żyć.
Miłość porusza się na dwóch nogach. Jedną z nich jest miłość do Boga, a drugą miłość do ludzi. Rób wszystko, abyś nie kuśtykał, ale biegnij na obu aż do samego Boga.
Miłość potrafi znaleźć drogę tam, gdzie nie ma nawet ścieżki.
Miłość powinna być nieskomplikowana, bezkompromisowa i bezwarunkowa. W miłości nie powinno być miejsca na zbłąkanie.
Miłość prawdy jest najszlachetniejszą formą miłości życia.
Miłość prawdziwa jest wspaniałomyślna, ma szerokie spojrzenie, chciałaby widzieć wokół siebie wiele radości, stara się pomnażać życie.
Miłość prawdziwa składa się z rzeczy nieskończenie wielkich i zarazem nieskończenie małych.
Miłość przyjdzie do każdego, kto odważy się wypłynąć poza własną wyspę.
Miłość rodzi się wtedy, gdy bratasz się z cierpieniem, nie tylko umiesz je znosić, lecz go nie unikasz.
Miłość silniejsza jest od śmierci, ale zdarza się, że mizerny nałóg silniejszy jest od miłości.
Miłość spełniona w ciągu dwóch dni umiera w ciągu następnych dwu, zdobywana w ciągu miesięcy trwa trzy miesiące, w ciągu lat - lata.
Miłość sprawia, że czas mija niepotrzeżnie, i czas sprawia, że miłość mija niepostrzeżenie.
Miłość to akceptacja obustronnych kompromisów.
Miłość to akt nieustannego przebaczania, czułe spojrzenie, które wchodzi w nawyk.
Miłość to choroba, bez której się nie można dobrze czuć.
Miłość to czuwanie nad cudzą samotnością.
Miłość to dojrzałość, najwyższa skala temperatury uczuciowej.
Miłość to drabina, po której wchodząc, stajemy się coraz bliżsi obrazowi Boga.
Miłość to dwie samotności, które spotykają się i nawzajem wspierają.
Miłość to głupia rzecz. Daje ona o wiele mniej pożytku niż logika, bo właściwie w niczym nas nie utwierdza. Bredzi przez usta kochanków o rzeczach nierealnych i każe wierzyć w marzenia, które się nigdy nie ziszczają.
Miłość to jedyna choroba, która może być wyleczona poprzez zarażenie kogoś innego.
Miłość to jedyna siła, zdolna przekształcić wroga w przyjaciela.