Polityk zmierza do celu, poeta podąża przed siebie.
Parasol nie chroni od łez.
Głupota tuczy się słowami.
Bo gdy się milczy, milczy, milczy to apetyt rośnie wilczy na poezję, co – być może – drzemie w nas.
Podróżą każda miłość jest.
Życie to jest butelka, tylko niemożliwie wielka.
Za dobrze wiemy, co nas czeka, Kanalizacja to nie rzeka.
Wszystko, co piękne, musi boleć [...]
Staczać się trzeba. Tylko powoli, tak by starczyło na całe życie.